FORUM POLSKICH ARTYSTÓW Z DEVIANTART.

Ja zwykle po prostu zakładam jednoczęściowy strój kąpielowy i jakoś ujdzie :T

Ja jestem raczej szczupła więc za bardzo nie doradzę, ale mam inny problem: wystające żebra. To nie tak, że jestem za chuda, to błąd genetyczny(normalnie ludzie mają płaskie i idące w tył, ja mam chwilę płasko, potem dwa/trzy lekko, ale zauważalnie do przodu, a potem bardzo w tył). Ma tak też mój brat, tata i dziadek... w każdym razie przez to bardzo nie lubię nosić kostiumów dwuczęściowych i obcisłych koszulek(ludzie to zauważają, jak się raz przebierałam na wf to jedna koleżanka nawet podeszła i o to spytała)... jeśli chodzi o koszulki bez rękawów to nie znalazłam jeszcze niestety żadnej na tyle luźnej, żeby tego nie było widać, ale za to znalazłam świetny kostium, który być może przyda się także komuś innemu: http://www.dresslink.com/wholesale-drop … 10941.html
Jako kostium sprawdza się świetnie, jest bardzo wygodny i zasłania moje żebra c:

Ja zakładam kostium kąpielowy, jednoczęściowy, czarny, "sukienkę" xD a tak to wychodzę dopiero wieczorami, kiedy musze się grubiej ubrać xD
kiedyś byłam na diecie i przez jeden okres wakacji ważyłam 15 kg mniej niż teraz :c
teraz jestem duża, i choć mój luby uważa że jestem idealna, ja i tak wiem swoje i łapie doła patrząc na fotki swojej tak zwanej konkurencji (kilka znanych mi dziewczyn)

Storm, co do ubierania ja też tak czasem mam, że czekam na ten chłodniejszy wieczór, by móc założyć długie spodnie i koszulkę, a nie szorty (mimo wszystko lepiej sie czuje w długich spodniach)

Również witam w temacie C:
Do szczupłych nie należę, ale też nie do tych najgrubszych. Najbardziej żałuję, że z początkiem wakacji przestałam wykonywać regularne ćwiczenia każdego dnia. Winą oczywiście obarczyłam upały, ale dobrze wiem, że to głównie przez to, że wkradło się we mnie lenistwo. Ja nie zwracam uwagi na porę dnia, wychodzę o różnych godzinach z domu. Osobiście najbardziej denerwuje mnie mój brzuch - tak uparta bestia z typem jabłka. Ile razy byłam na diecie... nie pytajcie, bo trochu się tego nazbierało w "liczbach". |'D Chyba największym wytrwaniem było 43 dni bez żadnych słodyczy. Ale nikt nie wyrazi tego "głodu" do czekolady po tym długim czasie.
Ale, że już rozpoczął się sierpień, chcę znowu zacząć zmieniać coś w swoim życiu. Przede wszystkim - wrócić do sprzedmiesięcznej kondycji fizycznej, bo czuję, że teraz się zasiedziałam, a wtedy... byłam się w stanie ćwiczyć nawet i koło 3 godzin dziennie. Teraz wiem, że znowu muszę zaczynać od prostych ćwiczeń, bo mogłoby się to skończyć boleśnie i dla mięśni i dla kręgosłupa. Zatem wiatraczek w bliskiej odległości i biorę  się za siebie. >D
PS. Natanei na kolana i nogi jest porosty sposób - jazda na rowerze. Godzinka dziennie i po 2 tygodniach widać efekty (wypróbowane) C;
PS2.Milczeq, ciesz się ze swojego wieku. Mnie za chwilę stuknie 20 lat. Teraz wiele bym dałą, żeby zostać na zawsze w wieku tych magicznych 16... T^T
PS3.makowczyk, na celulit najlepszym lekarstwem są ćwiczenia (również sprawdzone na mnie samej) Przy regularnym ćwiczeniu się przez parę miesięcy, ten "nieprzyjaciel" całkowicie znika C:
...Rozpisałam się. Już kończę. XD

ja nie mam kompleksów i popadam w samouwielbienie...
chociaż powinnam mieć parę, ale nie mam...
nie przejmuje się opinią innych
kocham swoje ciało
i wiecie co?
jestem z tym szczęśliwa
życzę wam byście również wasze pokochały ^^