FORUM POLSKICH ARTYSTÓW Z DEVIANTART.

Serial si-fi produkcji BBC. Swoją premierę miał w 1963 roku. Niestety, pierwszy odcinek wyemitowano dzień po zabójstwie Kennedy'ego, więc miał zerową oglądalność. Gdy powtórzono emisję tydzień później, od razu było lepiej z oglądalnością.
Tak więc od 1963 roku serial tworzony jest do dziś. W tym czasie była przerwa w produkcji, tak więc z 51 letniej historii serialu zostają nam 34 lata kręcenia.

O czym jest ten serial?

Początkowe założenie było takie: serial edukacyjny dla młodzieży. Kosmita z planety Gallifrey, mający dwa serca i wehikuł czasu miał przybliżać dzieciakom zagadnienia z różnych dziedzin nauki.
Całe szczęście stopniowo odchodzono od pierwotnego pomysłu.

Nadal mamy kosmitę, nadal ma dwa serca. Nieodmiennie podróżuje maszyną zwaną TARDIS (Time And Relative Dimensions In Space). Jest to statek podróżujący w czasie i przestrzeni.
Kosmita nazywa się Doctor, a raczej tak się przedstawia. Co jakiś czas pada pytanie: Doctor? Doctor Who? (uwielbia to słyszeć).
Jest Władcą Czasu, dzięki czemu ma w zanadrzu pewną sztuczkę. Gdy jest umierający, potrafi "oszukać śmierć" używając energii regeneracji. Magia? Troszkę tak. Dzięki temu Doctor zyskuje "nowe życie" i staje się nową osobą. Ten sam bohater, nowe ciało, nowa osobowość.
Hah, scenarzyści wymyślili to, gdy pierwszy aktor wcielający się w rolę Doctora wziął i zszedł z tego świata. Nie chcieli przerywać programu więc poradzili sobie w taki kreatywny sposób.
Do teraz było już 12 wcieleń Doctora ( w tym jeden odrzucony, War Doctor). W sierpniu pojawi się kolejny sezon a w nim kolejny aktor.

Co Wam polecam?

Nadal mam do obejrzenia klasyczne sezony (1963-1989), ale z całą pewnością polecam nowe sezony od 2005 roku.
Niesamowite przygody, przerażający wrogowie, duża dawka humoru, brytyjski akcent, świetni aktorzy - to wszystko czeka Was w tym serialu.
Dodam jeszcze, że Doctor zazwyczaj ratuje Ziemię, lub po prostu tych słabszych. I zazwyczaj przy pomocy sonicznego śrubokrętu i genialnych, dziwnych pomysłów.



PS. Ja ryczę na niemal każdym odcinku nawet jeśli oglądam je po kilkanaście razy.
PPS. (dla tych, co zaczną oglądać i dojdą do pewnych momentów) Nie ma też mowy, żeby mnie ktoś zagonił na cmentarz albo do muzeum. Raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy? A spadać z tą zabawą. To wcale nie jest zabawne.
Don't blink.



MACIE PYTANIA? PISZCIE ^^

Ostatnio edytowany przez Ari (2014-07-07 21:26:27)