Nie wiem czy wiecie o tym, że cokolwiek zamieszczacie na DA (opowiadanie, art) automatycznie oddajecie prawa do tego Deviantartowi? Spotkałam się nawet z przypadkiem, gdy pewna osoba zobaczyła w serialu MLP, wśród kucyków, swoją ponysonę O.o Fajnie? Niekoniecznie. Opisała to, i tym sposobem dowiedziała się, ze Deviantart ma prawo robić z naszymi artami/dizajnami co tylko chce. Czyli  -sprzedał tego kucyka do Hasbro, ale autorka postaci nie ma z tego żadnego zysku, bo kucyk nie należy do niej (zdaniem regulaminu DA) :)

Widzę, że nie tylko ja się z tym spotkałam O.o Ostatnio do mnie koleżanka napisała: "powiedz mi kiedy i za ile sprzedałaś projekt Ariyamny do Sao II. Ale srsly wygląda jakby od ciebie zrzynali O.o". Okej, stworzyłam postać w ... 2012 roku? Nie wiem, czy SAO już wtedy powstawało, ale raczej nie było jeszcze GGO. Zastanawiam się, czy pisać do władz dA, czy przypadkiem jej nie sprzedali twórcy SAO O____O
Tutaj porównanie (przepraszam za reklamę) http://ariyamnasilveren.tumblr.com/post … k-ggo-then

Ja mam tylko nadzieję, że ja się z czymś takim nie spotkam. ._.

Ooooh, faktycznie jest podobieństwo O.o

Z jednej strony słyszałam że deviantart może odwalać takie cyrki a z drugiej nie. Jak to w końcu jest?

Tak poza tym to cześć wszystkim ^^

Może, wierz mi, widziałam screen z tym kucykiem ;)

Moim zdaniem to zwykły przypadek. Studia animacji nie patrzą na losowe obrazki w internecie i nie zabierają tak po prostu postaci... ostatnio moja koleżanka napisała do mnie z jakimśtam pytaniem na temat 'kradzenia' OC, bo jakaś dziewczyna na dA miała bardzo podobnego OC do niej(różnica naprawdę bardzo mała) a potem okazało sie, że obie bardzo lubią tygrysy i jakiśtam kolor więc to tylko nieporozumienie i ten sam pomysł... nie należy robić dramy(wiem, że nie robicie, ale widziałam kilka dram na takie tematy) tylko na spokojnie porozmawiać o tym, skąd pomysł na takiego OC .-.

Szczerze powiem, że to zależy, w końcu dA to ogromny portal pełen ludzi więc oryginalność tutaj jest tylko w pewnej części dA, a nie jej całości. Każdy ma różne pomysły i nawet kiedy kątem oka spojrzy na jakiś design coś zachowuje się w pamięci i potem się to wykorzystuje, czy jak w przypadku póz, teł i różnych technik, więc tak naprawdę w małej cząstce dA jesteśmy oryginalni, ale na całym jego "obszarze" już ciężko stworzyć coś, co nie będzie nawet w małej mierze przypominało czegoś innego. Tak to jest, ważne, że nasze fursony, postacie, techniki się nam podobają i tyle. C: Tak jak Avi pisze, nie ma co się irytować, to mogą być naprawdę przypadki. W dodatku przy kucach- są bardziej wykorzystywane niż wilki czy lwy, a przynajmniej na moje oko. Także... częściej to jest raczej przypadek. I tak prawdy nie poznamy nie będąc w administracji dA czy bezpośrednio uczestnicząc w takich akcjach, więc reszta to i tak mogą być nasze domysły. No chyba, że ktoś czarno na białym napisze że się na czymś wzorował, "bo może, takie ma prawo".

Dziewczyny, już od dawna użytkownicy DA byli oburzeni faktem, że gdzieś tam w regulaminie, jak wstawiasz pracę, jest opcja, że po wstawieniu jej oddajesz prawa autorskie DA. I nie, nie zabierają se o tak czyjegoś OC, tylko DA sprzedaje dizajny tych OC, a wy nie macie nic do gadania ;)

Jak dla mnie, za takie coś, to powinni odstępować jakiś procent z tej kwoty, jaką otrzymują za coś takiego. Bo w tej sytuacji, jak PRAWDZIWY twórca postaci nic nie zyskuje na tym, to jest to po prostu kradzież. Bo ktoś inny zarabia na tym, co samemu się stworzyło.

Ale niestety. Prości użytkownicy tacy jak my, jesteśmy na tej samej sytuacji co nasz naród w sprawie ZUS:  Oni nas cały czas okradają, a my nawet palcem w dupie nie możemy ruszyć, bo to co z nami robią niby jest legalne.

Dokładnie, oni robią co chcą z naszymi artami, (jakby pogrzebać w necie, znajdziecie koszulki nawet z nadrukami od artystów z DA, użyte bez ich wiedzy, of korz) a my nie dostajemy za to ani złotóweczki.
A co Wy na te tapety z artami np. Apofiss? (takie puchate zwierzaczki, bąbelki itp.) wszystkie zyski za to idzie do kieszonki założycieli i pracowników DA.

Jak dla mnie... przydałby się solidny bojkot czegoś takiego. Albo ogólnie jakaś petycja w tej sprawie. Bo możliwe że większość użytkowników DA nie zdaje sobie z tego sprawę... albo po prostu mają to gdzieś, bo ich pracy nikt nie ruszył, więc myślą, że ta sprawa ich nie dotyczy.

Neros1990 napisał:

Bo możliwe że większość użytkowników DA nie zdaje sobie z tego sprawę... albo po prostu mają to gdzieś, bo ich pracy nikt nie ruszył, więc myślą, że ta sprawa ich nie dotyczy.

Przyznam, że i ja się nie orientowałam. No cóż, zawsze jest jakiś hak, bo kto by robił jakąś stronę tak o, bezinteresownie dla nas w tym dzisiejszym świecie. ;_;